Czy „terapie” mogą być „ukryte”?

capsule-1079838_1920

Z pewnością spotkaliście się ze zjawiskiem „ziębomanii”. Dla osób, które nie znają praktyki Pana Jerzego Zięby, zapraszam na stronę oficjalną, która widnieje pod wpisem.

O „Ukrytych terapiach” dowiedziałam się w aptece, kupując wówczas 8 buteleczek jodyny dla mojego psa. Pani magister była święcie przekonana, że się nią leczę, podała mi oczywiście wszystkie informacje i takim oto sposobem dowiedziałam się o innych formach „leczenia” różnych dolegliwości. Jodyna mojej suczce pomagała – choć nie Pan Zięba nakazał mi leczenie, a weterynarz starej daty, który twierdził, że jodyna niszczy bakterie pochwy – faktycznie, tak było, ale była to świadoma forma zaleczania jednak.

Czytaj dalej